A jaka dziś u mnie rzeczywistość?
Dziś by nie zanudzać, nie pisać esejów napiszę krótko i na temat co zrealizowałam, ohaczyłam i z czego jestem zadowolona apropo mojego dzionka.
1. Dziś sen nieco dłuższy, bo jakaś ciężka nocka z pobudkami była. Ale to co zaplanowane na ranek zrobione.
2. Od 9-13.20. słuchałam prelegentów na platformie dotyczącej firm edukacyjnych, którzy to nakreślali jak prowadzić biznes w sieci. Mimo, że nie mam biznesu i póki co można zaliczyć mnie do kur domowych, stwierdzam, że warte uwagi. Kiedyś bym nawet nie włączyła i nie słuchała, nawet zapisaując sie na to wydarzenie, które jest za darmo. Stwierdziłam, że warto skorzystać, bo planuję wrócić na tory zawodowe i szukam różnych dróg rozwoju, by znaleźć swoje miejsce.
3. Słuchając miałam możliwość zrobić obiad, odkurzyć parter domu i umyć podłogę w kuchni, rozbić 1 kubek i wylać nieco zupy w lodówce i poza nią 😜
4. Trzeci dzień pod rząd poszliśmy na kółeczko z piesiem i chłopakami, w ramach jakiś tam postanowień samodyscypliny i powolnej drogi do zrzucenia wagi, która od kilku lat mi bardzo ciąży i wiele sfer zaburza. Ale to długa, dla niejednych nudna historia, więc póki co nie ma się rozpisywać. Mycie podwozia pieska-skrócone spa - zaliczone.
5. Zakupy ze zrobioną listą zakupów - niestety nie wszystko było w sklepie, wiec będzie trza jeszcze wyskoczyć, ale spoczko przeżyjemy. Ważne też to, że zrobiłam na ten tydzień rozpiskę obiadową, by wiedzieć co kupić, a nie na wariata tworzyć obiadki z językiem na wierzchu.
6. Nie omieszkałam też wpaść z wizytą do Psiapsiółki, by zrobić 3 okrążenia na stawach w ramach małego dodatku ruchowego. No i oczywiście poplotkowałyśmy, jak to my ;)
7. wieczór zakańczam na wydawaniu pieniędzy na samorozwój - znowu (u w tym miesiącu chyba przeginam) i oglądanie kolejnych odcinków z Kamilą R., bo jak pisałam przemawia do mnie, nastraja odpowiednio i dzięki niej każdego dnia coś robię. Dla niektórych te rzeczy są nic nie warte, ale mnie właśnie te pierdoły budzą do życia.
Pewno, że nie zrealizowałam wszystkich punktów dnia jak np szydełko czy rozpoczęcie kursu online, więc przerzucam na jutro, a nie będę z tego powodu się biczować :)
To, gdzie jesteś teraz,
nie świadczy o tym, gdzie będziesz jutro.
Komentarze
Prześlij komentarz